I Czocha 2010

Yuki

Dacie rade. Mówię Ci że tez tak rozpaczałam a dałam rade napisać i nawet jestem w tej szkole w której być chciałam, poradzicie sobie wszyscy i będzie cacy ;* nie długo się widzimy :)

nana

Yuki ma rację, to wszystkoi jest dla ludzi. wiem, że pewnie już słyszeliscie ten argument, ale jak kiedyś pójdziecie na studia to bedziecie sie smiac z tego jak łatwo było w szkole:D

Ejwon Najlepszy

nie miałabym się czego bać gdybym się teraz uczyła. A ja uczę się tylko gdy mi muli net w pokoju bo przekroczę limit (do drugiego pokoju nie chce mi się iść) albo jest groźna wywiadówki, tak to siedzę na internecie, wałęsam się po klubach i koncertach albo gdzieś z ludźmi po mieście, a uczę się czegokolwiek głównie na korkach, które mam około 4 razy w tygodniu xd zadania zazwyczaj robię, chyba że skrajnie mi się nie chce, ale do powtarzania czegokolwiek jestem ostatnia xd mogę mieć rozłożoną książkę, a i tak będę się gapić w ścianę albo otworzę sobie na niej gazetę xdd więc wiesz, nie wiem czy tak do końca nie ma się czego bać xd

rozpisałam się (ale akurat robię wyjątkowo nudną pracę z biologii, przy okazji czytając na pudlu o kochance Jesse'go James'a xd) ;<

popielaty

to jest niesamowiecie nudny temat... ;< ci którzy najbardziej narzekają później w "pociągu do hogwartu" wyskoczą z 18643864 punktami z egzaminu i średnią 5,4864894 i jeszcze będą się tego wstydzić. naprawdę nic ciekawszego się u was nie dzieje? mi na przykład z(a)ginął kot i od tego czasu nie czuję absolutnie nic (zwykle w takiej sytuacji wpadałam w skrajną depresję). poza tym, idę podciąć włosy w tym tygodniu i nie polecam wam zmywacza z inglota.* a co tam u was?

*WSZYSTKO tylko nie te cholerne egzaminy, proszę

Ovca

Masz rację, zmywacz z Inglota posysa.

Możemy rozmawiać o tym, że idą matury. W związku z tym mam cztery dni wolnego! ^^

CenturioneV

A u mnie była nela! A u mnie była Nela!
Siedzę wczoraj, jakby była 8 rano, ale była 17:30 i oglądam anime. Dzwoni Nela, pyta czy jestem w domu+coś a la otwórz drzwi. Ja nie wiem osocho, to dalej oglądam.
'Ewa! Masz gościa!"
O.O <3

Flu

OOOO. Ja sie zgłaszam na chętną do goszczenia niespodziewanych gosci.
Ovca, jak to masz AŻ 4 DNI WOLNEGO?
Moja głupia szkoła daje nam tylko trzy.

Iri, nie tylko zmywacz posysa. Lakier też.

Łoszi

wcale nie! kupiłam sobie ostatnio całkiem sympatyczny lakier w kolorze śliwkowym. Natomiast tracę sympatię do lakierów szybko schnących. Po tygodniu od kupna już mi zgęstniał -.-
ale te nowe szerokie szczoteczki są obłęęęędneee:33

Ejwon Najlepszy

Inglot ma śliczne kolory, polecam odcień 139 < różowe lowe <3 >
Jak już zeszliśmy na taki temat, to nieopatrznie postanowiłam zainwestować w droższą farbę niż ta, której zwykle używam i mój uroczy rudy z blondem zmienił się w zupę pomidorową ze śmietaną, a jako że mam skłonności do narcyzstwa (nie wiem czy jest takie słowo), to wpędziło mnie to w depresję ('uwielbiają swoje włosy, ponieważ nie są dość inteligentni, żeby kochać coś bardziej interesującego'). Dzisiaj naprawiam szkody z tańszą farbą, trzymajcie kciuki żebym nie została łysa (farbing co 5 dni to chyba trochę często) :)

Łoszi

o-O! to trzymam mocno kciuki. Farbowałam się raz w życiu i do 20stki przynajmniej mam z głowy ^^

Ejwon Najlepszy

zazdroszczę, też bym chciała żyć w zgodzie z naturą, ale jak się ma kolor typowy polski szatyn, to łatwo go znielubić na amen :)

Flu

Ejwa, rozumiem cię całkowicie, też nie pałam miłością do naturalnego, ale musiałam zaprzestać farbowania jak na razie, bo moje włosy mogłyby tego nie przeżyć (już same w sobie są dość słabe).

A lakiery z Inglota mają cudownie dużo kolorów, ale jakoś na moich paznokciach nie mogą sie utrzymać w dobrej formie dłużej niż 3 dni...

Łoszi

dziwne, moja śliwa żyła z tydzień

Flu

Może wychodzi na to że moje palce są nieskoordynowane :P